sobota, 1 marca 2014

Obraz powertex

Miałam szczęście być dziś na kursie powertex'u. Zachwycona jestem wyrobami Anetki, która pochwaliła się, co wymyśliła, stworzyła i jak pięknie się to wszystko komponuje w każdym zakątku Jej domu. Chciałam nauczyć się tej techniki, bo jest różnorodna i pełna nietuzinkowych pomysłów. Rozwija w każdym kreatywność. Skarbnica wiedzy Anety uratowała moje nadszarpnięte ego ( bo jak to inaczej nazwać- wena cię spala, a wiedzy brak).
Jeszcze raz dziękuję dziewczyny za cudowny wspólny czas i Tobie, Anetko, za cierpliwość do nas i cenne uwagi, wskazówki :)
Chciałam zaprezentować swój obraz, który udało się stworzyć podczas zajęć. Na płótnie wyklejone tło z papierowego ręcznika. Ze sznurków, papierków, bawełnianych skrawków t-shirt'a są wyrzeźbione kwiatki, listki, gałązki, włosy, naklejone gipsowe twarze.. to wszystko patynowane gąbką. Na końcu ozdobione kolorowymi koralikami. Dopieszczone szczegóły złoceniami. Całość wyszła nawet fajnie :)

A teraz? Cóż, na tym obrazie nie skończę. Przede mną zakupy potrzebnych materiałów, szalone kłębiące się pomysły i do roboty.


@AnnaDeco






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz